zweryfikowany Artykuł napisany:przez Ewelina Wójcik zweryfikowany Weryfikacja Karolina Jarząbek Fakty w naszym serwisie są starannie sprawdzane przez każdego z naszych autorów. Informacje odnośnie faktów dokładnie badamy poprzez tematyczne badania naukowe odsiewając prawdopodobne komercyjne zabiegi. Dieta South Beach – zasadyDieta South Beach – Faza 1Co mogę jeść w pierwszej fazie mojej diety South Beach?Przykład menu opartego na zasadach pierwszej fazy diety South BeachDieta South Beach – Faza 2Co mogę jeść drugiej fazie diety South Beach?Dieta South Beach – dieta fazy drugiej (przykład)Dieta South Beach – Faza 3Dieta South Beach – efektyDieta South Beach – przepisy Dieta South Beach – zasady Stworzona przez amerykańskiego kardiologa Arthura Agatstona dieta South Beach nie jest typową dietą, która trwa miesiąc lub dwa, a następnie się kończy i wraca do starych sposobów odżywiania. Jest to długotrwały styl odżywiania, który nawet jeśli zaczyna się od dość radykalnych cięć w obszarze spożywanego jedzenia, im dłużej trwa, tym łatwiej i przyjaźniej nam go wdrożyć. Dieta South Beach została podzielona na 3 fazy – pierwsza faza trwa 2 tygodnie, druga tak długo, jak długo trzeba indywidualnie dopasować metabolizm i osiągnąć prawidłową wagę, natomiast trzecia faza związana jest z wprowadzeniem nowych nawyków pożywienie i trwa do końca życia. Dieta South Beach spodoba się osobom, które nie lubią skrupulatnego odmierzania porcji jedzenia, liczenia kalorii czy ograniczania się do jednej kategorii produktów (np. Białka) lub co gorsza do jednego produktu podczas odchudzania. W diecie South Beach nie znajdziemy tego typu ograniczeń, jest w niej różnorodność, a lista produktów jest na tyle obszerna, że pozwala na codzienne tworzenie innego menu bez cienia kulinarnej monotonii. Dieta South Beach nie narzuca ograniczeń w naszym dziennym spożyciu kalorii ani maksymalnych dawek białka, węglowodanów czy tłuszczu. W diecie South Beach to Indeks glikemiczny z poszczególnych produktów jest kluczowym składnikiem branym pod uwagę przy przygotowywaniu jadłospisu. Dlaczego dr Agatston uważa to za ważne? To proste, na podstawie indeksu glikemicznego możemy wyselekcjonować pokarmy, które nie powodują gwałtownych wzrostów glukozy we krwi i znacznych wydzielin insuliny, a co za tym idzie pomagają w utrzymaniu homeostazy w gospodarce węglowodanowej, chronią przed odkładaniem się tłuszczu, insulinoopornością i cukrzycą. Powinniśmy wybierać produkty o niższym indeksie glikemicznym, takie jak nabiał, ryby, chude mięso, kasza gryczana czy amarantus, ale unikać produktów o wysokim indeksie glikemicznym – przetworów z białej mąki, białego ryżu i ziemniaków. Oczywiście spożywanie produktów o niskim indeksie glikemicznym to nie jedyna zasada diety południowej plaży. Równie ważne zalecenia to: sięgaj tylko do dobrych rodzajów tłuszczów i unikaj tych złych, wybieraj produkty bogate w węglowodany kosztem tych z przewagą węglowodanów prostych oraz ścisłe przestrzeganie późniejszych etapów diety. A jak dokładnie powinny przebiegać różne fazy diety South Beach? Możesz się dowiedzieć, czytając pozostałą część artykułu. Dieta South Beach – Faza 1 Pierwsza faza diety South Beach trwa 14 dni. Jest powód, dla którego ta faza nazywana jest fazą szoku. Utrata masy ciała jest zatem najbardziej intensywna, w ciągu dwóch tygodni można schudnąć około 5 kg , natomiast im wyższy poziom nadwagi, tym większa utrata masy ciała. Szybka utrata wagi wiąże się z wykluczeniem z jadłospisu wielu produktów powodujących tycie. Na szczęście przy odrobinie pomysłowości kulinarnej można stworzyć ciekawe, smaczne i urozmaicone menu, więc nie powinniśmy mieć problemów z realizacją tego etapu. Zwłaszcza, że stać nas na 5-6 posiłków dziennie, a porcje nie muszą być małe. Najważniejsze, żeby zaspokajały nasz głód. Co mogę jeść w pierwszej fazie mojej diety South Beach? Menu pierwszej fazy diety South Beach składa się głównie z warzyw (oprócz ziemniaków, buraków, marchwi, kukurydzy), części chudego mięsa, jaj, ryb, owoców morza. Unikamy zbóż, słodyczy, tłuszczów i produktów skrobiowych. Co ciekawe, w pierwszej fazie diety South Beach z menu wykluczamy również prawie wszystkie produkty mleczne i owoce (oraz soki i koktajle z nich przygotowywane). Po dwóch tygodniach chętnie wrócą do naszych menu. Zobacz: Fast Burn Extreme: Czy to działa? Suplement spalający tłuszcz Produkty dozwolone w pierwszej fazie diety South Beach to: najdelikatniejsze części mięsa (pierś z indyka i kurczaka, rostbef, polędwica wołowa, szynka i polędwica wieprzowa); ryby i owoce morza; chude, dobrej jakości kiełbasy (np. szynka drobiowa, filet z indyka, szynka wieprzowa); warzywa (bakłażan, brokuły, boćwina, brukselka, cebula, cukinia, czosnek, szparagi, kapusta,, kapusta, jarmuż, kalafior,, kalarepa, świeża kapusta, kapusta kiszona, ogórki świeże, ogórki konserwowe, papryka, pietruszka, pomidor, por, rabarbar, rukola,, rzodkiewka, różne rodzaje sałaty, seler, szczypiorek, szparagi, szpinak); rośliny strączkowe (fasola, soczewica, ciecierzyca, soja); grzyby; orzechy i migdały (około 20 dziennie) lub nasiona (około 3 łyżki dziennie); olej (max. 2 łyżki dziennie); dodatki: sok z cytryny, chrzan, rosół, zioła, wszystkie przyprawy bez cukru; napoje: herbaty ziołowe, soki warzywne, napoje bezcukrowe, niewielkie ilości kawy i słaba herbata słodycze bez cukru (do 75 kcal dziennie) słodziki Produkty zabronione w pierwszej fazie diety South Beach to: wszystkie tłuste części mięsa; tłuste kiełbasy, pasztety, konserwy; Sery (z wyjątkiem tych o zawartości tłuszczu poniżej 3%); mleko pełne, jogurt pełnotłusty; produkty zbożowe (np. pieczywo, makarony, kasze, ryż, otręby i płatki zbożowe); soki i napoje zawierające cukier; cukierki; cukier, dżem, miód; alkohol. Śniadanie: 2 plastry szynki drobiowej, pomidor, koktajl warzywny przygotowany w blanderze. 2 śniadania: jogurt 0% z dodatkiem 2 łyżek ziaren słonecznika i 1 łyżki siemienia lnianego. Obiad: grillowana ryba w marynacie ziołowej (przygotowana z łyżki oliwy z oliwek, soku z cytryny, bazylii i oregano), gotowana soczewica, kapusta pekińska i sałatki paprykowe. Przekąska: lekka sałatka z sera wiejskiego (3% tłuszczu), tuńczyk w sosie własnym i ogórki kiszone. Kolacja: pomidory faszerowane jajkiem na twardo i szczypiorkiem Bezpośrednim efektem pierwszej fazy diety South Beach jest regulacja poziomu cukru we krwi, co skutkuje redukcją nadmiernego apetytu (w tym słodyczy) oraz eliminacją napadów głodu, które prowadzą do spożywania dużych ilości pożywienia. W wyniku wyrzucenia przetworzonej żywności z jadłospisu stymulowany jest proces usuwania toksyn z organizmu, a eliminacja niezdrowych odmian tłuszczu skutkuje obniżeniem poziomu złego cholesterolu i poprawą kondycji układu sercowo-naczyniowego. Równolegle do tych efektów dochodzi do utraty wagi – zwykle około 3-6 kg. Dieta South Beach – Faza 2 Zobacz: KETO Vege Wegańska dieta ketogeniczna Po dwóch tygodniach dieta plaż południowych jest dla nas dużo bardziej hojna – pozwala na dodanie do menu niektórych produktów o większej zawartości węglowodanów, jest też więcej produktów mlecznych, okazjonalnie możemy wypić kieliszek czerwonego wina. Czas trwania drugiego etapu diety South Beach jest sprawą indywidualną. Powinniśmy go stosować do tej pory, gdzie pozbędziemy się zbędnych kilogramów i uzyskamy satysfakcjonującą sylwetkę. Co mogę jeść drugiej fazie diety South Beach? W drugiej fazie możemy dotrzeć do większości owoców, produktów zbożowych, niskotłuszczowych serów, jogurtów. Nadal jednak zwracamy uwagę na indeks glikemiczny poszczególnych pozycji i wybieramy te o niższych wartościach. Unikamy produktów na bazie białej mąki pszennej i zamiast tego używamy produktów pełnoziarnistych o dużej zawartości błonnika, takich jak pełnoziarnisty chleb i brązowy ryż. Produkty dozwolone w drugiej fazie diety South Beach to: wszystkie produkty fazy pierwszej; owoce, zwłaszcza te o niskim indeksie glikemicznym (np. truskawki, grejpfruty, jabłka, gruszki, śliwki, pomarańcze, porzeczki, maliny, jeżyny, kiwi, wiśnie, agrest); chleb pełnoziarnisty; kasza gryczana, kuskus; płatki owsiane, otręby; ryż brązowy, ryż dziki; makaron pełnoziarnisty, makaron sojowy; marchew i zielony groszek w małych ilościach; ignamy i ziemniaki w małych ilościach; jogurt (jogurt naturalny o zawartości tłuszczu powyżej 0%, jogurt owocowy w wersji light), maślanka, kefir; biały ser, twarożek; gorzka czekolada i czerwone wino w małych ilościach. Jak widać, wachlarz produktów dozwolonych w drugiej fazie jest znacznie szerszy niż w pierwszej, jednak aby dieta South Beach nadal spełniała swoje zadanie, konieczne jest stopniowe wprowadzanie nowych pozycji. Jeśli nagle zwiększysz spożycie kalorii i radykalnie zwiększysz spożycie węglowodanów, przestaniesz tracić na wadze. Dlatego warto zacząć od jednego owocu i jednej porcji produktów zbożowych dziennie, po kilku dniach wprowadzać kolejną porcję zbóż, po 2-3 dniach kolejne owoce i tak dalej. Jednocześnie warto obserwować swoją wagę – tempo utraty wagi powinno być zbilansowane i powinno wynosić około 1 kg tygodniowo. Dieta South Beach – dieta fazy drugiej (przykład) Śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego chleba, 2 jajka w koszulce na 2 kromkach chudej szynki, szczypiorek, pomidor, zielony ogórek, sałata. 2 śniadania: grejpfrut, garść orzechów włoskich Kolacja: Kasza gryczana, fasolka szparagowa, pieczona pierś indyka Przekąska: jogurt z dodatkiem płatków owsianych Kolacja: sałatka na bazie: wędzonego łososia w kawałkach, ricotty lub lekkiej mozzarelli, sałaty zielonej, pomidorków koktajlowych, papryki, oliwek, zielonego ogórka, rzodkiewki, koperku. Dieta South Beach – Faza 3 Po osiągnięciu upragnionej wagi możesz przejść do trzeciej fazy diety South Beach, która polega na stałym wprowadzaniu zdrowego i zbilansowanego menu. W nowym menu znajdą się warzywa, owoce, zboża, ryby, chude mięso i nabiał. W trzecim etapie nie mamy już wymuszonej listy zakazanych produktów, ale bez wątpienia powinniśmy unikać wszelkich gotowych posiłków, fast foodów, sklepowych słodyczy nasyconych niezdrowym tłuszczem i cukrem oraz innych przetworzonych produktów. Trzecia faza diety South Beach to nowy styl odżywiania, który pozwala zawsze cieszyć się szczupłą sylwetką i dobrym zdrowiem. W trzeciej fazie diety South Beach jemy normalnie – nie głodujemy, ale nie przejadamy się. Organizujemy posiłki w sposób zrównoważony, bez przesadzania z węglowodanami czy tłuszczami. W jadłospisie przeważają produkty, których indeks glikemiczny nie przekracza 60. Na bieżąco obserwujemy wagę i jeśli wzrasta, analizujemy, co mogło spowodować jej nadmiar i eliminujemy przyczynę (np. jemy mniej węglowodanów, wprowadzamy większą aktywność fizyczne) Dieta South Beach – efekty Jeśli dokładnie prześledzimy różne fazy diety south beach, możemy liczyć na zadowalające efekty, zarówno w zakresie redukcji wagi, jak i poprawy zdrowia. Ile dokładnie możesz stracić na diecie South Beach? Efekty zależą od poziomu nadwagi i stylu życia. Oprócz przestrzegania zasad diety, warto codziennie zadbać o odpowiednią ilość ćwiczeń , wtedy z pewnością uda nam się schudnąć. Po sukcesie dwóch pierwszych faz ważne jest, aby nie być zadowolonym z laurów, tylko wejść w trzecią fazę i pozostać tam na stałe. Jeśli ponownie zaczniemy jeść niezdrowe jedzenie, możemy spotkać się z efektem jojo. Dieta South Beach – przepisy Dużo warzyw, chudego mięsa, ryb, dodatków w postaci nasion, chudego nabiału, dobrej jakości oleju czy oleju – produkty te paradoksalnie można wykorzystać do stworzenia wielu ciekawych dań. Oto kilka przepisów, których możesz użyć z dietą South Beach. Pikantny pasztet z kalafiora. Składniki: 1 kalafior 1 szklanka żółtej soczewicy pęczek pietruszki 1 jajko 1 duża cebula 2 ząbki czosnku mielone nasiona lnu (ok 3 łyżki) 1 łyżka oleju przyprawy: 1 łyżeczka słodkiej papryki, 1 łyżeczka majeranku i tymianku, 1 łyżeczka pieprzu cayenne, pół łyżeczki imbiru, sól do smaku Przygotowanie: Kalafiora i soczewicę ugotuj do miękkości, mieszając na gładką masę. Dodać jajka, siemię lniane, przyprawy, posiekaną natkę pietruszki, startą cebulę i wyciśnięty czosnek. Dokładnie mieszamy. Włożyć masę do smarowanej olejem formy. Piec w piekarniku około 40 minut w temperaturze 180 stopni. Lekkie roladki z szynką nadziewane naturalnym serem i warzywami Składniki: 5 plastrów chudej szynki wieprzowej 1 opakowanie serka Bieluch Light garść oliwek 4 rzodkiewki 2 ogórki mielone 1 chilli garść roszponki, rukoli lub kapusty Przygotowanie: Oliwki pokroić w krążki, rzodkiewki, ogórki i pokrojoną w kostkę paprykę. Kroimy roszponkę. Wszystkie warzywa wymieszać z serem, wymieszać, doprawić solą i pieprzem do smaku. Szynkę położyć na plastry po obfitej łyżce nadzienia i zawinąć. Gulasz drobiowy z grzybami Składniki: pierś z kurczaka 8 dużych grzybów. 2 cebule 1 czerwona papryka i 1 zielona papryka 3 ząbki czosnku przyprawy: majeranek, oregano, oregano, papryka słona, słodko-ostra, kminek mielony Przygotowanie: Mięso pokroić w kostkę, podsmażyć na łyżce oleju. Usuwamy go z patelni. Na drugiej łyżce oliwy podsmażyć cebulę, dodać posiekaną paprykę i pokrojony w plasterki czosnek. Wymieszaj, dodaj łyżeczkę mielonej słodkiej papryki. Po około 5 minutach dodaj posiekane grzyby. Poczekaj, aż grzyby wyraźnie zmiękną i wypuści sok. Dodaj smażonego kurczaka, wymieszaj, dodaj trochę wody i dusić przez około 15 minut. Następnie dodaj szczyptę przypraw, gotuj na wolnym ogniu jeszcze kilka minut i gotowe. Komentarze |0| Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane **) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML:
Dieta South Beach este populară de peste un deceniu. Este o dieta cu carbohidrati mai scazuti care este responsabila pentru pierderea rapida in greutate fara foame, toate in acelasi timp promovand sanatatea inimii. Pe de altă parte, a fost criticat și pentru dieta sa restrictivă „modă”. Acest articol oferă o prezentare detaliată a dietei South Beach, inclusiv avantajeleJuż sama nazwa diety South Beach kojarzy nam się z gorącymi plażami południa. Stworzona została w 1995 roku przez amerykańskiego kardiologa dr Arthura Agatstona, którego celem była poprawa stanu zdrowia oraz kondycji jego pacjentów, cierpiących na cukrzycę typu 2 oraz choroby serca. Występ w telewizji bardzo szybko przyniósł dużą popularność modelowi żywieniowemu dr Agatstona i został rozpowszechniony wśród mieszkańców Florydy, którzy chwalili dietę za wysoką skuteczność w zakresie odchudzania. W 2003 roku wydana została książka pod tytułem „Dieta plaż południowych”, odnosząca się właśnie do diety South Beach. Została sprzedana w ponad 20 milionach South Beach – zasadyJuż na wstępnie warto zaznaczyć, że przygotowana przez amerykańskiego kardiologia dieta nie jest krótkotrwałym planem żywieniowym, ale nawykiem, który można stosować przez całe życie. Jej celem jest nie tylko wspomaganie zrzucania wagi, ale także zachowanie dobrej kondycji fizycznej i zdrowia, bez odczuwania ciągłego głodu i zmęczenia. Dieta South Beach składa się z 3 faz, przy czym każda kolejna ma mniej restrykcyjne diety South Beach są w miarę proste i nietrudno je zapamiętać. Jej główną zaletą jest to, że podczas stosowania tego sposobu żywienia nie trzeba liczyć kalorii, nie ma również konieczności sprawdzania w potrawach ilości składników odżywczych. Głównym aspektem, na który zwracamy uwagę, jest indeks glikemiczny (IG). Do jadłospisu wybieramy więc produkty o niskim indeksie glikemicznym (poniżej 60), pełnowartościowe tłuszcze oraz chude źródła białka. Ilość węglowodanów ograniczamy, a ich źródłami powinny być głównie warzywa, owoce oraz produkty pełnoziarniste, zawierające spore ilości diecie South Beach nie ma narzuconej konkretnej ilości posiłków i zaleca się, aby porcje były na tyle duże, abyśmy najedli się do syta bez przejadania się. Z menu powinniśmy wyeliminować produkty wysoko przetworzone z dużą zawartością kwasów tłuszczowych nasyconych. Autor diety zaleca biały makaron czy pieczywo zamienić na produkty z pełnego ziarna, których trawienie jest bardziej rozłożone i nie powoduje szybkiego uczucia białka w diecie South Beach powinna być optymalna. Zdrowa ilość tego makroskładnika wynosi 1-1,5 gramów na kilogram masy ciała i nie powinniśmy jej przekraczać. Najlepsze źródła protein to chudy nabiał i chude mięso. Do jadłospisu należy wprowadzić również dobre tłuszcze nienasycone, takie jak: oliwa z oliwek, olej lniany, awokado, tłuste ryby morskie, orzechy. Należy organizmowi dostarczać odpowiedniej ilości płynów, najlepiej w postaci czystej wody mineralnej niegazowanej. Autor diety pozwala również na picie soków warzywnych, bezkofeinowej kawy oraz herbaty bez zasadą w diecie South Beach jest zakaz unikania śniadania, często powszechny wśród osób odchudzających się. Dr Agaton uważa, iż niejedzenie śniadania przyczynia się do częstych napadów głodu w ciągu dnia i zwiększa się ochota na słodkie przekąski, które niwelują efekty zrzucania plaż południowych uważana jest za jedną z najskuteczniejszych w zakresie odchudzania. Jednak pomimo tego, że nie trzeba w niej liczyć kalorii, najczęstsze jadłospisy zawierają potrawy o dziennej wartości energetycznej nie wyższej niż 1500 kcal. Niektórzy specjaliści sądzą, że jedzenie takich ilości dozwolonych produktów, jakich się chce, może mieć skutki przeciwne i doprowadzić nawet do wzrostu wagi. Dieta South Beach – fazyDieta plaż południowych składa się z trzech faz, które polegają na wyłączeniu bądź włączeniu do menu poszczególnych produktów. Każda kolejna faza uważana jest za mniej restrykcyjną, a więc najbardziej wymagające zasady są na samym początku diety. Zobaczmy, jak wyglądają poszczególne fazy w diecie South Beach i co można w nich jeść, a czego powinniśmy South Beach – faza II etap trwa dokładnie 14 dni i jest najbardziej restrykcyjny ze wszystkich trzech faz. Jest to okres, w którym następuje gwałtowne zmniejszenie masy ciała, stabilizując jednocześnie poziom glukozy we krwi, dzięki czemu napady uporczywego głodu są I jest najcięższą dla naszego organizmu nie tylko dlatego, że jest to początek samej diety i musimy przestawić się na inny tryb żywienia. W pierwszym etapie musimy też zrezygnować z dużej ilości węglowodanów w jadłospisie, nawet tych lepszej jakości. Nie wolno nam też spożywać kofeiny oraz tłuszczów nasyconych. Eliminujemy z menu również skrobię, cukier oraz wszystkie owoce i soki cukru z diety wpływa na stabilizację glukozy we krwi i pozwala na uniknięcie nadmiernego łaknienia, dzięki czemu łatwiej jest nam wytrwać do końca pierwszego etapu. To właśnie napady głodu oraz ochota na słodycze sprawiają, że wiele osób rezygnuje z diety jeszcze na pierwszym etapie. Jest to niewątpliwie faza najtrudniejsza do przejścia, jednak trwa tylko 14 dni, więc chęci i mobilizacja ze strony otoczenia na pewno pomogą nam wytrwać do fazie I powinniśmy spożywać trzy posiłki sycące oraz dwie przekąski każdego dnia. Raz dziennie możemy zjeść wysokobiałkowy deser o niskiej zawartości cukru, może to być serek wiejski z dodatkiem stewii lub ksylitolu, czy jogurt naturalny z dodatkiem odżywki białkowej bez cukru. Przekąski powinniśmy spożywać nie szybciej niż ok. 2 godziny po posiłku głównym. Celem ich spożywania jest eliminacja głodu między posiłkami. Przekąski najlepiej spożywać pod postacią nisko tłuszczowego nabiału oraz warzyw lub orzechów o dużej zawartości South Beach Faza I – co można jeść?chude mięso (wołowina, wieprzowina, cielęcina, dób);owoce morza;chude sery;jajka;soję;warzywa (oprócz wymienionych w podpunkcie poniżej);rośliny strączkowe;orzechy i nasiona;oleje South Beach Faza I – produkty zakazane:tłuste mięso;produkty zbożowe;warzywa takie jak: dynia, buraki, kukurydza, marchew, ziemniaki, rzepa;owoce;tłusty nabiał;alkohol;słodkie South Beach Faza IIPierwszy etap już za nami, udało nam się trochę zrzucić, a to oznacza, że możemy przejść do kolejnej fazy diety i wzbogacić jadłospis o nowe produkty. Czas drugiego etapu zależy od tego, ile chcemy schudnąć i trwa do czasu osiągnięcia ustalonej przez nas menu wprowadzamy produkty, które w pierwszej fazie były zakazane, między innymi: pełnoziarniste pieczywo, brązowy ryż czy makaron. Możemy sobie pozwolić również na owoce, oczywiście zachowując pewien umiar. Węglowodany do jadłospisu powinny być wprowadzane stopniowo, aby nie zniweczyć osiągniętych już South Beach faza II – co jeść?Tydzień pierwszy:1 owoc i jeden produkt skrobiowy dziennie;na śniadanie możemy zjeść kromkę chleba pełnoziarnistego, rano raczej unikamy owoców, które mogą wywołać nadmierne łaknienie;owoce najlepiej łączyć z białkiem, dzięki czemu zapewnimy sobie uczucie sytości na drugi:dzień 8: 1 owoc i 2 produkty skrobiowe;dzień 9: 2 owoce i 2 produkty skrobiowe;dzień 10-11: 2 owoce i 3 produkty skrobiowe dziennie;dzień 12-14: 3 owoce oraz 3 produkty skrobiowe dziennie aż do zakończenia etapu dozwolone w II fazie diety South Beach:owoce: agrest, grejpfrut, jabłko, kiwi, maliny, melon, morele, papaja, suszone śliwki, żurawina, wiśnia, winogrona;produkty zbożowe: pieczywo pełnoziarniste, makaron brązowy, ryż brązowy, płatki owsiane, kasza gryczana;warzywa;dodatki: czekolada gorzka, okazyjnie kieliszek białego lub czerwonego unikać podczas II fazy diety South Beach:białego pieczywa;warzyw: kukurydzy, ziemniaków, buraków;owoców: ananasa, arbuza, liczi, daktyli, rodzynek;słodyczy;miodu; South Beach – faza IIIFazę trzecią wprowadzamy po osiągnięciu wymarzonej wagi. Ten etap to już nie tyle sama dieta, ile plan żywieniowy, który możemy stosować stale. Przez pierwsze dwie fazy uczyliśmy się nowych nawyków i kontrolowania nadmiernego apetytu. Trzecia faza ma na celu utrzymanie osiągniętych rezultatów, a więc stosowanie się do zasad zdrowego żywienia. Do menu możemy wprowadzić już praktycznie wszystko, co nam smakuje, oczywiście z umiarem. Ważne, aby wybierać produkty, które nie przekraczają indeksu glikemicznego 60 oraz trzymać się indywidualnego zapotrzebowania kalorycznego. Oczywiście w dalszym ciągu powinniśmy tworzyć jadłospis z produktów zdrowych, jak najmniej przetworzonych. Jeżeli chcemy zachować nienaganną figurę, słodyczy i alkoholu nie powinniśmy spożywać częściej niż raz w South Beach – efektyNajwiększe efekty dostrzec można podczas I, najbardziej restrykcyjnej fazy diety. Jest to etap, w którym chudniemy najwięcej i najszybciej. Ze względu na niską zawartość węglowodanów, tkanka tłuszczowa znika w zaskakującym tempie. Autor obiecuje, że w I fazie zrzucić można nawet do 10 kilogramów. Należy jednak uwzględnić również zgromadzoną w organizmie wodę, a przy zmniejszonej podaży kalorycznej, także utratę tkanki mięśniowej. Zaleca się więc, aby dietę South Beach łączyć z ćwiczeniami fizycznymi, zarówno kondycyjnymi, jak i siłowymi. Jeżeli nie chcemy stracić wyrobionych mięśni, powinniśmy kontrolować dzienną podaż kaloryczną, aby była ona wystarczająca do utrzymania masy kolejnym etapie szybkość chudnięcia spada ze względu na dodanie do menu węglowodanów. Wciąż jednak powinniśmy tracić na wadze, zwłaszcza jeżeli sporo przy tym South Beach ma na celu nie tylko zrzucenie wagi, ale także przystosowanie się do nowych nawyków żywieniowych. To właśnie dlatego III etap jest etapem utrzymania uzyskanej wagi, poprzez stosowanie się do zasad zdrowego South Beach – sutki uboczne i przeciwwskazaniaPomimo dużej popularności, dieta South Beach niesie ze sobą również pewne zagrożenia. Niska podaż energetyczna, zwłaszcza w I fazie diety może przyczynić się do uczucia ciągłego zmęczenia oraz braku siły. Często zdarzają się również rozregulowania metabolizmu oraz niedobory witamin i minerałów. Ze względu na małą ilość dostarczanych w diecie składników odżywczych, w wielu przypadkach trzeba wspomagać się suplementacją, która również zbyt dużej podaży białka może dojść do obciążenia wątroby i nerek, co może doprowadzić do nieprawidłowego ich pracujące umysłowo w pierwszej fazie diety mogą mieć problemy w pracy spowodowane spadkiem koncentracji i zdolności poznawczych. Dzieje się tak przez zminimalizowanie ilości węglowodanów, które stanowią główne paliwo dla ciała i South Beach nie zaleca się osobom chorującym na cukrzycę, gdyż odstawienie wszelkich źródeł węglowodanów może doprowadzić do plaż południowych przeznaczona jest dla zdrowych osób dorosłych i nie powinny się na nią decydować osoby, których tryb życia wymaga zwiększonej ilości podaży energetycznej, czyli sportowcy wyczynowi, dzieci, nastolatki, czy osoby, które dużo pracują South Beach – opinie specjalistówPomimo wielu przeciwwskazań, dieta South Beach ma bardzo dobrą opinię nie tylko wśród osób ją stosujących, ale również wśród dietetyków. Jest to niewątpliwie dobry sposób na szybkie schudnięcie, jednak tylko wtedy, gdy podejdziemy do niej z rozsądkiem. Specjaliści z zakresu zdrowego żywienia podkreślają, że szkodliwości stosowania tej diety są niewielkie, ale tylko wtedy, gdy prowadzi się ją z głową. Błędne jest przekonanie, że w diecie South Beach w etapie początkowym można jeść tyle kalorii, na ile ma się ochotę. Rezygnacja z węglowodanów niesie ze sobą konieczność zwiększenia podaży białka, którego nadwyżka może mieć wiele szkodliwych właściwości dla naszego więcej, dietetycy podkreślają, że utrzymanie efektów diety wymaga ciągłego spoglądania na dzienną podaż kaloryczną oraz wprowadzenie systematycznej aktywności fizycznej. W przeciwnym przypadku bardzo łatwo jest narazić się na efekt diety South Beach są bardzo dokładnie rozpisane i należy się do nich stosować. Niestety koniecznością jest sprawdzanie ilości dziennej dawki białka oraz węglowodanów w późniejszej fazie. I etap może również skutkować niedoborami witamin i minerałów, co często prowadzi do pogorszenia odporności oraz South Beach – przykładowy jadłospis Faza Iśniadanie: 2 jajka gotowane, 2 plasterki wędliny i chudego sera;II śniadanie:koktajl warzywny, garść pestek dyni lub orzechów włoskich;obiad: gotowana na parze pierś z kurczaka, gotowane na barze brokuły. Całość polana łyżeczką oliwy z oliwek lub oleju lnianegopodwieczorek: szklanka kawy bezkofeinowej, serek wiejski;kolacja: wędzony łosoś z grillowaną cukinią. Czy wiesz, że:Choć pestki dyni mają wiele właściwości zdrowotnych, spożywanie ich w dużych ilościach może przyczynić się do zatrzymania efektów odchudzania, ponieważ nasiona te zawierają również sporą ilość kalorii. Dzienna dawka wynosi ok. 1 garść pestek dyni. Faza IIśniadanie: łyżka płatków owsianych z jogurtem, filiżanka kawy bezkofeinowej;II śniadanie: jabłko, jajko na twardo, herbata bez teiny;obiad: leczo z pieczarkami;podwieczorek: 2 kostki ciemnej czekolady, szklanka wody mineralnej;kolacja: sałatka z pomidora, sałaty i tuńczyka. Faza IIIśniadanie: owsianka na mleku z owocami, filiżanka kawy;II śniadanie: banan, szklanka maślanki;obiad: kurczak w porach i zapiekany kalafior;podwieczorek: dwie kromki pieczywa razowego z naturalnym masłem orzechowym i dżemem bez cukru;kolacja: serek wiejski z orzechami, sok Beach – dieta bez efektu jojoPodzielenie diety plaż południowych na fazy ma swoje znaczenie. Każdy etap ma przyzwyczajać nasz organizm do nowego trybu życia, dzięki czemu po schudnięciu łatwiej nam będzie unikać niezdrowej żywności. To właśnie gwałtowne wyjście z diety i natychmiastowy powrót do normalnego żywienia sprawia, że pojawia się efekt jojo – czyli po schudnięciu znów nabieramy się do zasad diety South Beach i przestrzegając reguł każdej fazy, nauczymy się, co powinniśmy jeść, aby schudnąć i jak się żywić, aby tę wagę utrzymać. Proces jest stopniowy, a to pozwala naszemu ciału nabrać nowych przyzwyczajeń i chroni nas przed napadami wilczego głodu, które często są przyczyną rezygnacji z diety oraz pojawienia się efektu South Beach turbo – o co chodzi?Kilka lat po wydaniu pierwszej wersji książki na temat diety plaż południowych, pojawiła się jej poprawiona wersja nazwana „turbo”. Według niej w I fazie diety można do menu dołączyć kilka produktów, takich jak:odtłuszczone mleko lub maślanka (max. 1% tłuszczu);jogurty naturalne 0%;sery i twarożki (max 3% tłuszczu).W nowej wersji pozwolono również na wprowadzenie do 100 kcal z dodatków w postaci:dżemu;kakao;lodów;gumy do żucia;oczywiście wszystko bez South Beach – podsumowanieDieta South Beach nazywana inaczej dietą plaż południowych to plan żywieniowy podzielony na III fazy. Każdy kolejny etap jest mniej restrykcyjny i pozwala na dodanie kolejnych produktów. W pewnych aspektach ten sposób żywienia przypomina dietę Dukana i jest opisany w taki sposób, że można go stosować przez całe dieta South Beach pozwoli schudnąć? Z pewnością tak, zwłaszcza w I etapie, jednak należy stosować się do określonych w jadłospisach porcji. Warto zauważyć, że twórca diety, dr Agatston, twierdzi, że nie trzeba w niej liczyć kalorii, a jednak porcje w przepisach są tak rozłożone, aby ilość kaloryczna nie przekraczała dziennego zapotrzebowania, a nawet była nieco niższa, aby szybciej schudnąć. Pomimo tego, że I faza diety umożliwia szybsze zrzucenie wagi, musimy również uważać, aby nie przesadzić z ilością białka. Może to doprowadzić do zbyt małego zróżnicowania produktów, przez co dręczyć nas będą napady głodu lub po prostu szybko się dietą plaż południowych to również sposób żywienia, który szybko może doprowadzić do efektu jojo. W III fazie bowiem można jeść już wszystko, stosując się oczywiście do zasad zdrowego żywienia. Przyzwyczajony do nowego sposobu odżywiania organizm nie będzie miał ochoty na słodycze. Wszystko do czasu pierwszego grzeszku, gdy nasze ciało znów przestawi się na pobieranie energii z większej ilości węglowodanów. Wtedy trudniej będzie utrzymać dietę w święta oraz podczas innych uroczystości, na których nie można sobie odmówić kilku kawałków ciasta i efekt jojo gotowy. Chcąc utrzymać wagę uzyskaną po wielu tygodniach restrykcyjnej diety, przez cały czas należy stosować się do jej zaleceń, a to oznacza, że III faza powinna trwać do końca dobrych chęci, Artur Agatston skomponował dietę, która, niestety, w szybkim tempie może organizm wyniszczyć. Chociaż jest to sposób odżywiania, który pomaga szybciej schudnąć, niesie ze sobą również wiele zagrożeń. Ubytki witamin i minerałów, ciągłe zmęczenie, pogorszenie samopoczucia, problemy hormonalne – to tylko niektóre z konsekwencji, które mogą wyniknąć ze zbyt długiego stosowania diety South więcej, w diecie niewiele mówi się o tym, jak ważna w procesie uzyskania i utrzymania szczupłej sylwetki jest aktywność fizyczna. Tak naprawdę, często, zamiast męczyć się restrykcjami, wystarczy nieco obniżyć poziom dziennie spożywanych kalorii, postawić na produkty zgodne z piramidą zdrowego żywienia i zacząć ćwiczyć. Już 30 minut do 1 godziny aktywności fizycznej kilka razy w tygodniu pozwoli nam utrzymać formę i zachować szczupłe artykuły:
Rozdział 8: No, to zaczynamy! Faza 1. Menu na 28 dni . Rozdział 9: Kontynuujemy! Faza 2. Menu na 7 dni . Rozdział 10: Przepisy dieta South Beach - RECENZJE
Nasz jadłospis na diecie South beach. Co to jest dieta south beach? Dieta utworzona przez kardiologa Artura Agatsona. Po co mi dieta? Czy ja się odchudzam? Nie, nie odchudzam się i nie o to mi chodzi. Niedawno pod wpływem mody na zdrową żywność i czytanie etykiet, zaczęłam interesować się bardziej jedzeniem. Wprowadziłam pewne długofalowe zmiany, ale ciągle zmagałam się z uzależnieniem od cukru. I nie mam tu na myśli tylko batonów, a słodzenie wszystkiego (nawet czekoladowej kawy!). Jadłam nieregularnie, starałam się przemycać dużo warzyw na talerzach, ale nie zawsze to się udawało. Wiedziałam, że chcę coś zmienić, ale nie wiedziałam tak naprawdę, jak to zrobić. Jak wpadłam na ten pomysł? Katalizatorem był ten podcast i historia jego autora. Zainteresował mnie wątek stężenia cukru we krwi i zachowanie ludzi, których organizm domaga się cukru (i konsekwencje). Coś wydało mi się podobne. Następnie sięgnęłam po książkę. Poniższy cytat pochodzi z książki South beach turbo: Powiedzmy, że zazwyczaj zaczynasz dzień miseczką słodzonych płatków, białą bułką lub rogalikiem. Takie śniadanie jest niemal pozbawione błonnika i wartościowych składników pokarmowych i bardzo szybko zostaje przetworzone na cukry proste. Wówczas podnosi się stężenie cukru we krwi, a trzustka (mały płaski narząd położony za żołądkiem) reaguje na to, produkując insulinę, czyli hormon, który ułatwia przenoszenie glukozy i tłuszczu z krwiobiegu do komórek. Jest to bardzo ważny etap, dzięki któremu energia dostarczana w formie pożywienia dostaje się do tkanek ciała, gdzie jest spalana, magazynowana lub włączana w skład hormonów, co umożliwia organizmowi prawidłowe i zdrowe funkcjonowanie. Jednak kiedy spożywasz posiłek składający się niemal wyłącznie ze skrobi lub cukrów, trzustka musi wytworzyć więcej insuliny niż zazwyczaj. Kiedy wytworzy się ta dodatkowa ilość insuliny, stężenie cukru we krwi gwałtownie spada. Wprawdzie przez krótki okres czujesz się najedzony i pełen energii, ale już stosunkowo szybko po posiłku, kiedy cukier zostanie usunięty z krwiobiegu, pojawia się zmęczenie, roztrzęsienie i ponowny głód. Właśnie z powodu tych nadmiernych wahań stężenia cukru we krwi wielu Amerykanów przez większość dnia szuka kolejnej przekąski o dużej zawartości cukru lub skrobi, co jest doraźnym rozwiązaniem mającym zaspokoić napad łaknienia. Z czasem ten cykl postępowania rozregulowuje przemianę materii i sprawia, że stajesz się podatny na przypadłość zwaną stanem przedcukrzycowym lub zespołem metabolicznym. Obecnie około 40 procent Amerykanów w wieku od 40 do 70 lat jest dotkniętych tą chorobą, która nieleczona, może doprowadzić do zawału serca, udaru lub cukrzycy. To zmęczenie, roztrzęsienie i głód – to opis mnie o 10, 13 i 16 każdego dnia. O 10 była druga kawa z cukrem i banan, o 13 na spacerze batonik, o 16 siadałam do obiadu. Czy tylko ja widzę, że coś tu jest nie tak? Gdy głodna to zła Fajnie, fajnie, ale dieta z książki? Po co mi dieta, zdurniałam do reszty. Lubię jeść, jem co lubię, po co to zmieniać. A po to, że nie chcę, żeby moje dziecko widziało matkę wściekłą, bo nie ma batonika (teraz natychmiast!), plującą kawą (cukier się skończył!) czy tak zmęczoną (pomimo wyspania), że nie chce się jej wstać z ławki w parku. Pomijam wzorce, które wyniesie Paweł z domu i jego późniejsze problemy zdrowotne, gdy weźmie ze mnie przykład. Trzeba się wziąć za siebie, poznać swój organizm, zobaczyć z czym sobie nie radzę i znaleźć rozwiązanie. Ale ja nie mogę głodować, a diety (nigdy nie byłam na żadnej) kojarzą mi się tylko z głodowaniem i malutkimi posiłkami. Książka odpowiada: Od razu pragnę cię uspokoić – nie zamierzam namawiać, żebyśmy wszyscy się głodzili czy próbowali odtworzyć czasy, gdy brakowało żywności. Jednak pod pewnymi względami rzeczywiście powinniśmy się odżywiać podobnie do naszych przodków. Oznacza to spożywanie większych ilości warzyw, owoców, pełnego ziarna, zdrowych tłuszczów i chudego białka. Są to podstawowe założenia diety South Beach, a ich przestrzeganie pozwoli się pozbyć nadmiaru tłuszczu brzusznego i jego szkodliwych konsekwencji. Hej, te warzywa, owoce, pełne ziarno, zdrowe tłuszcze i chudsze białko to to co ja zmieniłam do tej pory i zmieniam nadal. Czytam dalej! Zasady south beach 3 fazy, pierwsza 2 tygodnie bez cukrów i skrobi (określone produkty są zabronione), druga – wprowadzanie produktów cukrowych i ze skrobią powoli, obserwacja organizmu, trzecia faza – jedzenie wszystkiego Zaczynamy od fazy 1 Faza 1 nie została pomyślana jako długofalowy program odżywiania. Służy ona do realizacji dwóch celów: szybkiej utraty masy ciała na początku diety w wypadku osób, które mają do schudnięcia od pięciu kilogramów wzwyż (co natychmiast działa bardzo motywująco) oraz wyeliminowania gwałtownych skoków stężenia cukru we krwi, a tym samym napadów łaknienia cukrów i rafinowanych skrobi. Ponadto faza 1 reguluje stężenie cukru we krwi u osób ze stanem przedcukrzycowym. W ciągu zaledwie dwóch tygodni powinieneś osiągnąć te cele i być gotowy ruszyć dalej. Czyli już wiemy, że to może być dla mnie. To zasady, które mają pomóc w ograniczeniu napadów cukrowych i wyreguluje pracę trzustki. W dwa tygodnie? Naprawdę? Ktoś w dwa tygodnie może zmienić moje dotychczasowe złe nawyki i pokazać mi jak wyjść na prostą? Nie wierzę. A co do utraty kilogramów – nie mam nawet 5 kg nadwagi, mam wagę idealną dla mojego wzrostu, czuję się (poza nieujędrnionym brzuchem po ciąży – ale to kwestia ćwiczeń) świetnie w swojej skórze, więc pasuje. Zakazy – czego nie jeść? Co mi się nie podoba? Nie podoba mi się rezygnowanie z owoców, nagłe odstawienie wszystkiego z cukrem i skrobią (czy to dobre czy złe, nieważne, wszystko out na dwa tygodnie). Autor wspomina, że jeżeli nie mamy napadów cukrowego i skrobiowego głodu ani nadwagi, można pominąć pierwszą fazę i przejść do drugiej (a druga to w dużej mierze jedzenie po prostu zdrowe, racjonalne posiłki, regularne – pełnoziarniste + warzywa, owoce i chude mięso, nabiał chud). Nie podoba mi się ilość bzdur w internecie na temat tej diety (gdzieś wyczytałam, że ktoś zaleca 3 miesiące na 1 fazie (WTF?)), jadłospisy z jednym plastrem mozzarelli i jedną roladką (gdzie autor czarno na białym pisze o 4 czy 8 – zależy jak chcecie, jak głodni jesteście, ile jecie). Nie chcę diety/ Czy namawiam kogoś z Was na SB? Moim zdaniem każdy, kto: wprowadzi regularne posiłki: 5 dziennie, 3 główne + 2 przekąski, zacznie regularnie ćwiczyć, 3/4 zawartości talerza będą stanowiły warzywa (i poczyta o błonniku, który może pomóc), zrezygnuje z pszennego pieczywa, słodyczy/cukru, gazowanego, będzie pił wodę, ten poprawi jakość swojego życia (i schudniecie i ograniczycie cukier). Te zasady są powszechnie znane. Nie namawiam Was na żadną dietę. Starczy te 5 punktów z góry, a i ja i Wy będziemy usatysfakcjonowani. Jeżeli chcesz zacząć taką dietę, skonsultuj się z lekarzem, pomyśl chwilę, nie wierz babie z netu, poczytaj, dopytaj, nie leć z listą do sklepu. Spróbuj wprowadzić powyższe zasady i zobacz, może dasz radę. To mądrzejsze niż diety z książek. To, że ja nie umiałam wyregulować posiłków, nie znaczy, że Tobie się to nie uda. Też znam te przykazania, ale co z tego, skoro robię wypady do sklepu po słodycze, a wieczorami jem po 22. Próbowałam sama wielokrotnie wcielać w życie te reguły i po chwili słabość do cukru mnie pokonywała. Potrzebuję bata nad głową (wyznaczonych faz, pór dnia), chcę się nauczyć, co mogę (co ma niski cukier) jeść, co powinnam raczej omijać (lub jeść rzadko). Chcę zrobić detoks cukrowy przez te dwa tygodnie i dam radę! Zaczynamy! Yeah! Autorką powyższej grafiki jest AlliSu. Znajdziecie ją tutaj. Jak po tygodniu? Gdy przeczytałam listę zakazanych produktów (chleby/ makaron/ owoce/ ryż/ ziemniaki/ alkohol/ słodycze) obstawiałam, że będzie mi ciężko ze wszystkim (najczarniejszy strach to, że z alko będzie najciężej, chociaż nie pijam dużo), ale o ile pierwszych 6 produktów zapadło się pod ziemię i nie tęskniłam za nimi wcale, o tyle słodycze spędzały mi sen z powiek. Śniłam o karmelu w kanapce Maxi King, byłam wściekła, gdy mąż kupił kolegom z pracy drożdżówki i ciasto (nie wiem sama, o co tu chodziło), a ślinianki chodziły jak szalone, gdy zobaczyłam u mojej chrześnicy w rękach pałeczkę Twixa. Było bardzo ciężko, raz po powrocie ze sklepu prawie się popłakałam, bo nie mogłam opanować głodu. To był głód cukru, a ja zachowywałam się jak opętana, jak uzależniona. Chodziłam zmęczona, pierwszego dnia w okolicach godziny 13 podczas wycieczki do zoo zasypiałam na stojąco. Czwartego dnia zdałam sobie sprawę, że musiało być ze mną bardzo źle i serwowałam swojemu organizmowi codziennie od 8 do 15 coś z cukrem (słodzone kawy, herbaty, batonik). Po ośmiu dniach głód cukrowy odpuścił. Mogę robić zakupy, nie płaczę na widok Maxi King, skupiam się na jedzeniu smacznych przekąsek i szukaniu ciekawych przepisów na kolejny dzień. Zaraz kończę pierwszą fazę, zacznę wprowadzać „dobre węgle” i wrócą makarony, pieczywo i owoce. Będzie normalnie, a dwutygodniowy detoks przejdzie do historii. Najważniejsze jest to, że najadałam się, nie czułam głodu (no raz w nocy czułam), polubiłam sok pomidorowy, odkryłam, że moja kawa- Lavazza ma posmak czekoladowy, a warzywa mają smak! I naprawdę mogą stanowić większość na talerzu. Odkryłam też nareszcie Jadłonomię i roślinne przepisy. Poniżej przedstawiam nasz tygodniowy jadłospis. Wyszło dość drogo (tyle warzyw sporo kosztuje), ale ograniczyłam koszty zapychaczy skrobiowych (pieczywo/makarony/ryż) i słodyczy. Nie zawsze jest w 100% South Beach, ale jest to dostosowane do polskich warunków. Dla mnie najważniejsze było wyeliminowanie cukru i nie rwałam włosów z głowy, gdy twarożek miał 3-4% zawartości tłuszczu zamiast 1% czy 0%. Nie o pogoń za kg mi chodzi. Jednak przez pierwszych 9 dni nie dotknęłam cukru, nie posłodziłam herbaty, nie zjadłam żadnej słodyczy. Uważam to za duży sukces i dobry start. A jak mi smakuje kakao (prawdziwe) z mlekiem, to sobie nie wyobrażacie. 1 dzień Śniadanie koktajl z soków warzywnych frittata z wędzonym łososiem i fetą kawa z mlekiem i herbata przekąska 1 roladki z indykiem lub szynką gotowaną awokado, kiełki, sok z limonki + rzodkiewki i kalarepa, sok pomidorowy lunch krem z kalafiora sałatka z tuńczyka, ogórki, pomidor, seler naciowy, rzodkiewki, szklanka białej fasoli, awokado przekąska 2 roladki z kurczakiem i papryką obiad pieczony kurczak i grillowane warzywa w tymianku, sok pomidorowy, puree z kalafiora (z kalafiorowej z lunchu) 2 dzień śniadanie parówki cheddar 15g, papryka, kalarepa, sałata kawa z mlekiem przekąska roladki + ogórek lunch brokułowa (brokuły wrzucić na zeszkloną cebulę, zalać wodą do wysokości brokułów, sól, pieprz i ugotować, zmiksować, doprawić bazylią, oregano, tymiankiem, czy co lubimy, podgrzać chwilę aż będzie wrzało) sałatka z tuńczyka, ogórki, pomidor, seler naciowy, rzodkiewki, szklanka białej fasoli, awokado (została z poprzedniego dnia) przekąska pomidory daktylowe i 15 orzechów nerkowca obiad grillowane warzywa (papryka, cukinia), pieczony łosoś, sok pomidorowy 3 dzień Śniadanie frittata z papryką fetą i szynką sok pomidorowy kawa Przekąska serek grani i ogórek rzodkiewka Lunch zupa brokułowa kurczak + fasola + awokado + papryka + pomidor sok pomidorowy przekąska roladki – łosoś, serek kremowy, kapary obiad pieczony łosoś grillowane warzywa 4 dzień Śniadanie 180ml soku z warzyw jajecznica z serem na górze, ogórek sok pomidorowy kawa z mlekiem/herbata Przekąska 1 roladki z hummusem Ma cukier w składzie, ale co zrobić. Nie chciało mi się moczyć ciecierzycy. Lunch gazpacho z Jadłonomii chili pełne warzyw z książki SB (chili z patelni wkrótce u mnie krok po kroku) Przekąska 2 serek grani i warzywa Obiad Szaszłyki z udek, papryki, cukinii i cebuli 5 dzień Śniadanie 2 jajka na twardo serek z pomidorem kawa z mlekiem Przekąska cheddar 30g, pomidorki daktylowe lunch kalafiorowa z jadłonomii chili pełne warzyw (z poprzedniego dnia zostało) przekąska 2 roladki z hummusem Obiad kotleciki z pieczarkami i chili pełnym warzyw w sosie pomidorowym (passata) sałata z pomidorem ogórkiem, serkiem 6 dzień Śniadanie kawa z mlekiem parówki pomidor Przekąska 1 mozzarella pomidory Lunch harira z jadłonomii (nie miałam ciecierzycy, dałam białą fasolę) kotleciki z pieczarkami z chili pełnym warzyw (chili mi jeszcze zostało, więc miksuję z daniem z poprzedniego dnia) Przekąska 2 roladki z hummusem sok pomidorowy obiad zapiekanka w stylu pasterskiem z książki SB (niedługo przepis na domugosi) 7 dzień Śniadanie jajecznica na łyżce masła (8 jajek roztrzepanych, trochę mleka, sól, pieprz) z cebulą, szynką sałatka grecka z poprzedniego dnia (sałata, pomidor, ogórek, feta) kawa z mlekiem i herbata Przekąska 1 orzechy nerkowca 15 pomidor Lunch harira z Jadłonomii (została z wczoraj) zapiekanka pasterska w stylu SB (została z wczoraj) Przekąska 2 cheddar 30g i pomidor jedzony jak jabłko w całości i gryziony Obiad Klops domowy z ksiażki SB i ogórek Po 8 dniach (gdy powstaje ten tekst) jestem zadowolona, najedzona. Ostatni posiłek jadłam o 18, teraz piję miętę (bez cukru!). Mam motywację do zmian, wsparcie partnera i dużo samozaparcia, żeby nareszcie pokonać swój ciąg do cukru, do słodyczy. Chcę jeść zdrowo, regularnie. Chcę zadbać o siebie dla moich chłopaków. Pozdrawiam. Gosia. Drugi tydzień pierwszej fazy – zapraszam TUTAJ.. 352 96 273 449 313 171 187 37